W tym roku postanowiliśmy połączyć tradycyjną Pyrę z pasowaniem naszych najmłodszych przedszkolaków. Choć pogoda nie rozpieszczała, dzieci zaprezentowały piękne występy, po których pani dyrektor wielkim ołówkiem oficjalnie pasowała część dzieci na przedszkolaki. Potem już można było się rozgrzać kawą lub herbatą oraz posilić kawałkiem ciasta lub tradycyjnymi plackami ziemniaczanymi. Komu nadal było zimno, mógł się ogrzać przy ognisku lub wziąć udział w konkurencjach sportowych. Na następna Pyrę zamawiamy już dziś więcej słońca.